niedziela, 27 grudnia 2020

Polskie sianko pod obrusem i inne obyczaje

Polska jest krajem bogatym w wiele różnorodnych tradycji bożonarodzeniowych. Wszyscy znamy takie zwyczaje, jak sianko pod obrusem, jedna wolna zastawa, wyczekiwanie pierwszej gwiazdki na niebie. 




Ale czy wiedzieliście, że Łemkowie zaczynają przygotowania do przyjścia Chrystusa już przy pierwszych żniwach?
Odkłada się wtedy snop żyta, pszenicy, jęczmienia lub owsa. Kiedyś zastępował on choinkę, symbolizował urodzaj oraz Boże błogosławieństwo, a teraz służy głównie podtrzymaniu tradycji. Dom ozdabiało się pawłukami, czyli papierowymi kolorowymi ozdobami, które przypominały trochę kościelne żyrandole. Wieszano na nich świeczki lub cukierki. Łemkowie mają również swoje tradycyjne danie, o których część z was mogła już słyszeć. Jest to kutia, czyli mieszanka gotowanej pszenicy z makiem, miodem i owocami. Gotują również żurek łemkowski, przyrządzany z kwasu owsianego. O tradycjach Łemków można rozmawiać bardzo długo, jednak w Polsce mamy wiele równie ciekawych regionów, które swoje tradycje bożonarodzeniowe mają głęboko w korzeniach.

Górale zaraz po pojawieniu się na niebie pierwszej gwiazdki rozpoczynają swoją "Wiliję". Łamią się opłatkiem maczanym w miodzie, który ma symbolizować dostatek. Wśród mieszkańców Podhala już od lat krąży przesąd, jaka Wigilia, taki cały rok. Dlatego Górale myją się w wodze, do której wcześniej wrzucili monety lub sypią kurom ziarna do metalowych obręczy. W wielu domach możemy zauważyć podłaźniczki, czyli świerk skierowany czubkiem do podłogi. Takie drzewko dekoruje się ozdobami z bibuły, opłatkami i jabłkami. Gałązki z takiej nietypowej choinki następnie wykorzystuje się do zawieszenia nad wejściem do obory, żeby przyniosły szczęście i urodzaj. Na stole gości 12 różnorodnych potraw, a tradycja mówi, że trzeba spróbować każdej z nich.

Ostatnim regionem, który chcę przedstawić, jest Wielkopolska. Poznaniacy również mają swoją bogatą i piękną tradycje. Na początku standardowo gospodarz domu dzieli się opłatkiem z gośćmi. Jeśli chodzi o potrawy na wigilijnym stole, to są one stosunkowo nowe, ponieważ zagościły na poznańskich stołach dopiero w okresie międzywojennym. Zazwyczaj na stole znajduje się 9 albo 12 potraw. Charakterystycznym jedzeniem dla Wielkopolan jest polewka z nasion konopi, jednak bardziej charakterystycznym daniem są makiełki, czyli makaron podany na słodko z makiem. Po kolacji przychodzi Gwiazdor, który rozdaje prezenty, albo rózgi dla niegrzecznych dzieci. W okolicach święta Trzech Króli do drzwi domów mogą zapukać Herody, czyli kolędnicy.

Polska słynie z wielu różnorodnych tradycji, a ja mam nadzieję, że choć trochę Wam je przybliżyłam.


Zofia Minc

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Patrocinium - 26 listopada

  Patrocinium czyli inaczej święto patrona, obchodzone jest 29 listopada. W tym roku to już ponad 400 lat obchodów Patrocinium w szkołach pi...